OŚWIADCZENIE radnego Krzysztofa Smorąga

Odra dla turystów

źródło zdjęcia: sxc.hu

Każdy ma prawo mieć własne zdanie. Kiedy jednak pisze się kłamstwa i insynuacje trzeba zareagować natychmiast. Tak jest w przypadku zamieszczonego w wydaniu wrześniowym gazetki U Nas listu do redakcji Janusza Sekleckiego. Problemy z pamięcią tego jegomościa mnie nie interesują. Jest wiele spraw w naszej gminie, o których chętnie zapomniałby i on, i radny Góralczyk, i radny Jędras, no i sam burmistrz. Tak się jednak składa, że otrzymałem ulotkę wyborczą Piotra Iwanusa z 2010 roku z programem wyborczym (zamieszczam zdjęcie ulotki z uwypukleniem niektórych zagadnień). Kandydat jednoznacznie w części końcowej obiecuje, że „… zrealizujemy go z nawiązką”. Panie Seklecki, proszę nie ośmieszać siebie i burmistrza – mieszkańcy tego nie zapomną. Czytaj więcej…

SZKIEŁKO I OKO RADNEGO

U nas

źródło zdjęcia: Małgorzata Gdak-Gołębiowska

Ponownie pozwalam sobie na wykorzystanie strony sycowice.net (jako bardziej aktualnej w dostępie) do reakcji na teksty opublikowane w sierpniowym numerze gazetki „U NAS”, bowiem trudno byłoby zachować obojętność wobec tak „przebiegłych, szpiegowskich” działań Pana Góralczyka w tropieniu mojej osoby oraz braku podania kontekstu (czyli – przekręcaniu) sformułowań przeze mnie użytych, a zacytowanych przez Panią Nowakowską.

Ale – po kolei… Niczym Sherlock Holmes Pan Góralczyk „wytropił” mnie w Internecie. Zatem już nie ukrywam się w Sycowicach, jak to niektórzy wcześniej głosili, ale funkcjonuję tu i ówdzie pod zmienionymi nazwami własnymi. Tak to już bywa, że czasem rodzice nadają swoim pociechom kilka imion i … co więcej … wszystkie imiona są w użyciu. Nie widzę w tym nic zdrożnego – a Państwo? Czytaj więcej…

My i Niemcy…

Ścieżki rowerowe

źródło zdjęcia: Harry Eckert

W dniu 14 czerwca 2014 roku miało miejsce w Sycowicach /Leitersdorf/ doroczne spotkanie byłych i obecnych mieszkańców naszej miejscowości. Pan Harry Eckert mieszkaniec Sycowic do roku 1945, po odbytym spotkaniu napisał do mnie list, którego treść poniżej w całości publikujemy. List ten oddaje atmosferę naszych spotkań, a relacje jakie nawiązali Sycowianie z Niemcami – byłymi mieszkańcami Sycowic, uważam za niepowtarzalne i wzorcowe. Efektem tej przyjacielskiej współpracy było między innymi zebranie i opublikowanie wspomnień obecnych i byłych mieszkańców Sycowic, w książce „Drogi do domu…”. To właśnie skromni Sycowianie, mieszkający w małej i nie doinwestowanej wsi, są ambasadorami Polski w nawiązywaniu trans granicznych kontaktów z naszymi sąsiadami. Tym bardziej warto poznać w jaki sposób odbierają ich Niemcy i jak przyjmują po przyjacielsku wyciągniętą dłoń… . Czytaj więcej…

Lato w Sycowicach

Przejażdżki konne

zdjęcie: Małgorzata Gdak-Gołębiowska SYCOWICE

Sycowice – piękne latem, wiosną, zimą, jesienią… Piękne o każdej porze roku, o każdej porze inne, zaskakujące, mające co innego do zaoferowania. Sycowicka polano w lesie … „Kocham cię w słońcu. Kocham cię w kapeluszu i w berecie. W wielkim wietrze na szosie… W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach… A latem… kocham cię … jak treść lata. Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.” Pozwoliłam sobie na wykorzystanie słów Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego do oddania emocji związanych z myślą – Sycowice…

Letni, leniwy dzień… Spacer z psami w słonecznym otuleniu, pomiędzy zmieniającymi się kolorowymi obrazami i odurzającymi zapachami dzikich kwiatów i ziół późnego lata, wśród pozornej ciszy przyrody, lecz kiedy wsłuchamy się w naturę usłyszymy tysiące różnych dźwięków: od bzyczenia owadów, świergotu ptaków, szumu liści, skrzypienia pod stopami resztek skoszonej trawy, rechotu żab pod wieczór, poszczekiwania psów gdzieś w oddali i koncertu świerszczy, itd. itd. Czytaj więcej…

Przejażdżki konne…

Przejażdżki konne

źródło zdjęcia: Jacek Uliński

Sycowice są prawdziwymi „południowymi wrotami” do Gryżyńskiego Parku Krajobrazowego, którego cechuje zróżnicowana rzeźba terenu i niespotykana gdzie indziej niezwykłość krajobrazu. W polodowcowej rynnie pełno stromych wąwozów i licznych jezior, a 86% powierzchni zajmują sosnowe i liściaste lasy pełne kurek, prawdziwków, podgrzybków i czerwonych kozaków. Piechur lub jeździec wędrując wzdłuż pstrągowej rzeki Gryżynki, napotka ruiny starych młynów, liczne stawy hodowlane i zboczowe źródła. Bytuje tu 150 gatunków ptaków, bobry, jelenie, sarny i dziki. Niemal egzotyczną ozdobą Parku są liczne żurawie, których donośny klangor niesie się po porannej rosie… . Spokój i cisza, powietrze przepojone żywicą, oraz małe zaludnienie okolicy, są jego niewątpliwymi atutami. Wszystko to można zobaczyć wędrując z plecakiem lub korzystając z „przejażdżek konnych…” na które serdecznie zapraszamy. Niejako „przy okazji”, zobaczycie zagrodową hodowlę żubrów i danieliCzytaj więcej…

List od Przyjaciela…

Ścieżki rowerowe

źródło zdjęcia: Harry Eckert

W dniu 14 czerwca 2014 roku miało miejsce w Sycowicach doroczne spotkanie byłych i obecnych mieszkańców naszej miejscowości. Przepraszam, że dopiero teraz o tym piszemy, ale opóźnienie to jest spowodowane najzwyklejszymi problemami z tłumaczeniem tekstów ponieważ chciałem, aby „głos zabrali” najpierw nasi goście… . W między czasie, Pan Harry Eckert napisał do mnie list, który przetłumaczony w całości publikujemy. List ten oddaje atmosferę naszych spotkań i zapraszam do uważnego jego przeczytania. Obiecuję, że do spotkania w dniu 14 czerwca 2014 roku będziemy jeszcze powracali. Autorami zdjęć są Państwo Ingrid i Heinz Pfeiffer.

Cezary Woch

Czytaj więcej…

Dwaj przyjaciele ze szkoły

Dwaj przyjaciele ze szkoły

źródło zdjęcia: sxc.hu

Jak dwóch szkolnych przyjaciół po ucieczce, wypędzeniu i niemieckim podziale znowu się odnalazło – opisuje Harry Hörlitz z dawnego Leitersdorf, Kreis Crossen/Oder

Moi rodzice, Willy i Emma Hörlitz wraz ze swoimi dziećmi po zakończeniu drugiej wojny światowej w drugim tygodniu czerwca 1945 r. zostali wypędzeni z naszej rodzinnej miejscowości – Leitersdorf. W tzw. wędrówce na piechotę 15 lipca 1945 trafiliśmy do wsi Falkenrehde w Havelland i tam znaleźliśmy nowy dom.

Mój szkolny kolega, Siegfried Assmann, urodzony 30.12.1935, musiał zostać z matką w Leitersdorf i pracować dla Polaków. Dopiero w grudniu 1945 roku zostali wygnani, aż w końcu doszli do Meklemburgii. Jego ojciec, Paul Assmann, był w 1945 roku w niemieckim szpitalu, gdzie zmarł. Czytaj więcej…

Szansa…

Małgorzata Gdak –Gołębiowska

źródło zdjęcia: Cezary Woch

Pełen słońca i kwiatów dyrektorski gabinet w jednej z korporacji finansowych w Warszawie, asystentka i służbowe auto. Jest absolwentką dwóch elitarnych warszawskich uczelni: Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (obecnie SGH) Wydziału Ekonomiki Produkcji oraz Uniwersytetu Warszawskiego Wydziału Zarządzania.

W następstwie pracownik naukowy, adiunkt Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, współpraca z SGH, „po drodze” doktorat z ekonomii na renomowanej uczelni w czeskiej Pradze oraz nagroda Ministra Rolnictwa za pracę naukową na rzecz rolnictwa indywidualnego.

Znaki rozpoznawcze: uśmiech i życzliwość dla ludzi, hobby: jamniki (obecnie dwa)… Kim jest ta tajemnicza osoba? To Pani dr Małgorzata Gdak-Gołębiowska. Spróbujmy dowiedzieć się o Niej czegoś więcej… Czytaj więcej…

Gminne „Święto Odry – Czerwieńsk, Będów – 2014″ w Będowie

Święto Odry

źródło zdjęcia: Cezary Woch

W letnią,wakacyjną niedzielę 6 lipca br. mieszkańcy gminy Czerwieńsk, spotkają się nad Odrą w Będowie a 7 lipca powitają doroczną flotyllę „ Flisu Odrzańskiego” organizowanego przez Ligę Morską i Rzeczną w Szczecinie ?

Tu właśnie po raz drugi będziemy eksponować walory turystyczne, dziedzictwo kultury, tradycje turystyki odrzańskiej, Odrę i jej atrakcyjne otoczenie jako szansy na rozwój gospodarczy, dodatkowe źródła dochodów mieszkańców wsi nadodrzańskich gminy.

Turystyka odrzańska to także konieczna zmiana nawyków i sposobu spędzania czasu wolnego. Odra dotąd kojarzona była z zagrożeniami. Nie z korzyściami. A przecież Odra jest naturalnym zbiornikiem wodnym nadającym się do uprawiania turystyki i sportów wodnych. Jest także ważnym, europejskim szlakiem turystycznym Berlin – Wrocław. Czytaj więcej…

Ilość, zmienność, różnorodność, czyli BigData, a procesy decyzyjne

Truciznom mówimy nie!

źródło zdjęcia: sxc.hu

Nawiązując do wywiadu, jaki przeprowadził Cezary Woch z Wilhelmem Korotczukiem na temat powszechnego zastosowania szerokopasmowego internetu w gminie Czerwieńsk, wywiadu o bardzo pozytywnym wydźwięku, a zaprezentowanym na stronie sycowice.net, nie sposób nie pomyśleć o nasuwającej się refleksji, jak to się nam świat zmienia i na dodatek jak coraz szybciej te zmiany następują.

W 1864 roku szkocki fizyk , James Clerk Maxwell, stworzył teorię fal elektromagnetycznych, na której opiera się zasada działania radia. Po 24 latach, w 1888 roku niemiecki fizyk, Heinrich Hertz , odkrył fale radiowe – udowadniając w ten sposób teorię Maxwell’a. Po kolejnych 7 latach Guliemo Marconi w 1895 wykorzystał i ulepszył dostępne urządzenia oraz dodał do nich bardzo prostą antenę własnej konstrukcji, dzięki czemu mógł przesłać sygnał telegraficzny na znaczną odległość. Czytaj więcej…

Nasz serwis wykorzystuje pliki "cookie". W przypadku braku zgody prosimy opuœścić stronę lub zablokować możliwośœć zapisywania plików "cookie" w ustawieniach przeglądarki.