
źródło zdjęcia: darmowe obrazy
W dniu 22 października obchodziliśmy po raz drugi „Sołecki Dzień Seniora”, a świetlica wiejska „pękała” w szwach od przybyłych gości w różnych „kategoriach” wiekowych. Sołtys wsi zadeklamował piękny wiersz naszej noblistki Wisławy Szymborskiej. "Jak się czuję..." . "Kiedy ktoś zapyta, jak ja się dziś czuję, grzecznie mu odpowiadam, że "dobrze, dziękuję". To, że mam artretyzm, to jeszcze nie wszystko, astma, serce mi dokucza i mówię z zadyszką, puls słaby, krew w cholesterol bogata... lecz dobrze się czuję, jak na moje lata. Bez laseczki chodzić teraz już nie mogę, choć zawsze wybieram najłatwiejszą drogę. W nocy przez bezsenność bardzo się morduję, ale przyjdzie ranek... i znów dobrze się czuję.
Mam zawroty głowy, pamięć "figle" płata lecz dobrze się czuję jak na swoje lata. Z wierszyka mojego ten sens się wywodzi, że kiedy starość i niemoc nareszcie przychodzi, to lepiej się zgodzić ze strzykaniem kości i nie opowiadać o swojej starości. Zaciskając zęby z tym losem się pogódź i wszystkich dookoła chorobami nie nudź! Powiadają, że starość okresem jest złotym, i kiedy spać się kładę, zawsze myślę o tym... "Uszy" mam w pudełku, "zęby" w wodzie studzę, "oczy" na stoliku zanim się obudzę... Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuje: Czy to wszystkie są części, które się wyjmuje?" Za czasów młodości (mówię bez przesady) łatwe były biegi, skłony i przysiady. W średnim wieku jeszcze tyle sił mi pozostało, żeby bez zmęczenia przetańczyć noc całą... A teraz na starość czasy się zmieniły, spacerkiem do sklepu, z powrotem bez siły... Dobra rada dla tych, którzy się starzeją Niech zacisną zęby i z życia się śmieją. Niech wstaną rano, "części" pozbierają, Niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają, Jeśli ich nazwiska tam nie figurują, To znaczy, że są ZDROWI I DOBRZE SIĘ CZUJĄ". Dzieciaki recytowały, śpiewały i grały na flecie na część seniorów. Nasz proboszcz ksiądz Jerzy wygłosił „pochwałę starości” i bardzo pozytywnie ocenił starania aktywu wiejskiego w docenianiu roli ludzi starszych. Po oficjalnej „części artystycznej” Sołtys wsi zaprosił na bogaty poczęstunek. Czego tam nie brakowało: świetnie upieczone przez Panią Anię kurczaki i wychwalany przez proboszcza czerwony barszczyk, doskonała pieczeń z karkówki w wykonaniu Pani Eli, rewelacyjne pierogi i krokiety z mięsem oraz krokiety z kapustą z pieczarkami /tajemnica Sołtysa/, słodkie mandarynki i winogrona, słodziutkie ciasta itp. itd. Pan Edward Gąsiewski lat 94, najstarszy mieszkaniec Sycowic śpiewał piękne przedwojenne szlagiery, skromnie mówił: „czuję się trochę słabo”, ale zaśpiewam dwie piosenki, później było „i jeszcze jedną i jeszcze dwie i potem jeszcze kilka…”. Zgromadzeni na sygnał Sołtysa zaśpiewali Panu Edwardowi Gąsiewskiemu 100 lat, ktoś zauważył , że do 100 lat to już niewiele, no to jeszcze raz, ale więcej… . Atmosfera piękna, pełna życzliwości i zrozumienia. Z kolei Sołtys a capella / solo bez chóru.../ zaśpiewał swoją ulubioną "szarą piechotę" /po polsku 🙂 i przepiękną "Katiuszę" /po rosyjsku... 🙂 /. Pan Stanisław Szymański wzniósł toast za zdrowie Sołtysa który przygotował tak piękne spotkanie. Rozległo się gromkie „sto lat” i „chcemy więcej”… . Piosenki śpiewały dzieci, a dorośli swoje ulubione „stare szlagiery”, nie brakowało pieśni patriotycznych i przebojów z dawnych lat. Super impreza, ale przecież nie pierwsza i nie ostatnia. Serdeczne dzięki dla Pani Ani Grzyb, Grażyny Majorek i Eli Wereszczyńskiej za logistyczne jej przygotowanie. Podziękowania dla Pani Iwony Małyszka za wydatną pomoc. Ilość uczestników i panująca atmosfera to sygnał, że warto robić takie spotkania. Dziękuję wszystkim którzy przyczynili się do tego, aby wydarzenie to zapadło głęboko w sercach uczestników.
Cezary Woch
Drukuj artykuł
Komentarz wyraża opinie wyłącznie jego autora. Redakcja portalu sycowice.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Skomentuj artykuł
Październik 24th, 2016 at 18:42
Gratuluję i polecam jako dobry przykład dla innych. Pozdrawiam wszystkich seniorów.
Październik 24th, 2016 at 19:19
Jakie piękne wydarzenie-zapisane dobrą zabawą,spotkaniem Pokoleń,dla podkreślenia roli Seniorów.Gratuluję takie wspaniałej integracji środowiska.
Jesteście w swojej miejscowości drogowskazem-jak można zorganizować dobrze wolny czas.
Niosę i Ja życzenia dla WAS Kochani Mieszkańcy,dla Cezarego,który był pomysłodawcą tego pięknego spotkania.
Powrót do historii,do tańca,śpiewu tak bardzo jest potrzebny dla wzmocnienia więzi społecznych.Wszystkiego najlepszego.Miło się czyta o WAS-dziękuję swoim wierszem,uśmiechem,ciepłymi życzeniami.
Łzy Szczęścia Anna Łęcka
Szukanie dróg szerokich,
łanami zbóż wysłanych
gąszczem krzewów.
Tyle spojrzeń ciekawych,
kwiatów kolorowych,
oddechem lata zatrzymanych.
Samotności skrzydła schowane
w niebieskiej przestrzeni.
łzy szczęścia, żywicą oblane
płyną potokiem srebrnym.
Ile miodem słów przybywa,
wartością szczególną spiętą.
pigwa tuli pszczoły miododajne,
źródlana studnia otwarta szeroko,
dla owadów,,kwiatów kolorowych,
wanilią pachnie smak ogrodu,
łzami szczęścia, wysłane są drogi.