Drukuj artykuł Drukuj artykuł

Czerwona kartka dla Burmistrza Czerwieńska

Czerwieńsk

źródło zdjęcia: sxc.hu

Instytucja absolutorium łączy się z kontrolą Rady nad wykonaniem budżetu gminy i jest oceną końcową za dany rok. Udzielenie absolutorium jednoznacznie wyraża akceptację działalności finansowej oraz uznanie jej za prawidłową i nie budzącą zastrzeżeń. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej burmistrz Piotr Iwanus nie uzyskał absolutorium. Oto argumenty i fakty, które były powodem pokazania czerwonej kartki burmistrzowi. Realizacja wydatków wypadła wyjątkowo słabo. Przydatne okazują się szczegóły, które zawarte są w opinii komisji rewizyjnej. Chodzi o brak realizacji poprawek wprowadzonych do budżetu przez Radę Miejską (burmistrz nie zrealizował żadnej!), niski standard realizacji zadania własnego gminy jakim jest utrzymanie zieleni w mieście i sołectwach oraz złe dysponowanie środkami finansowymi na ten cel, wprowadzenie radnych w błąd i przeniesienie wydatków z zakupu energii na inne cele (przyjęte wartości zostały zawyżone o około 150.000 złotych - była to zakamuflowana forma dokonywania wydatków poza kontrolą Rady Miejskiej), brak należytej staranności przy realizacji wyjazdu uczniów gimnazjum do Suzdal i narażenie gminy na zwiększone wydatki (20.000 zł), brak należytej staranności przy zapłacie 177.766 zł na rzecz Zielonogórskiego Związku Gmin na uregulowanie zaległości płatniczych mieszkańców (podatników) - gmina nie może dopłacać do indywidualnych zobowiązań podatkowych mieszkańców(!), niezgodne z prawem i procedurami rozliczanie zagranicznych podróży służbowych, niezgodne z uchwałą Rady Miejskiej realizowanie Programu Współpracy Gminy Czerwieńsk z organizacjami pozarządowymi na 2013 rok, brak przejrzystości i jawności działań burmistrza w zakresie realizacji budżetu (złamanie zasad jawności i przejrzystości działań), a także – co jest bardzo istotne – bardzo słabe przygotowanie „Informacji o stanie mienia komunalnego Gminy Czerwieńsk”. Mimo, że burmistrz wiedział o konieczności wypłaty dodatku wyrównawczego dla nauczycieli w ocenianym budżecie nie zaplanowano ani jednej złotówki na ten cel… Ważnym argumentem była też sprawa zadłużenia gminy, które na koniec 2013r. wynosi 14.711.790 zł i przez najbliższe 4 lata nie ulegnie zmianie. Jest to konsekwencja przeprowadzonej restrukturyzacji. Spłata rat będzie jednak realizowana i mocno będzie obciążać kolejne budżety gminy (na 2-3 kadencje!). Radni zarzucają burmistrzowi brak przeprowadzenia zmian strukturalnych budżetu gminy oraz brak działań przygotowujących gminę do wprowadzenia indywidualnego wskaźnika zadłużenia gminy (sposób wyliczania tego wskaźnika obowiązuje od 1 stycznia 2014r.). Wpływ na niską ocenę miał też żenujący poziom wdrażania i realizacji Strategii Rozwoju Gminy Czerwieńsk. Błędów popełniono tak wiele, że trudno je tutaj wyliczyć… Burmistrz Czerwieńska wykonując budżet stosował się jedynie do zasad legalności działania (chociaż i tutaj są zarzuty łamania prawa), a nie kierował się zasadą rzetelności i oszczędności w gospodarowaniu środkami publicznymi. Miało to negatywne skutki dla budżetu w postaci nadmiernych wydatków w roku 2013. Planowana nadwyżka budżetowa (na kwotę 2.178.269 zł) po zmianach stopniała do 1.228.509 zł, a na koniec roku wyniosła jedynie 597.507 zł. To wielokrotnie mniej niż zakładał budżet na rok 2013. Przedstawione fakty i argumenty mają swoje potwierdzenie w dokumentacji komisji rewizyjnej. Takie działania burmistrza nie mogą być przez radnych akceptowane. Jakimi argumentami (poza bezkrytycznym poparciem burmistrza) kierowali się radni głosujący „ZA” udzieleniem absolutorium - tego nie wie nikt. Argumentów "ZA" żaden z tych radnych w toku debaty o wykonaniu budżetu nie przytoczył… Wynik głosowania (6 głosów „ZA”, 8 głosów „PRZECIW”, nikt nie wstrzymał się od głosu) jest jednoznaczny: Burmistrz Czerwieńska nie otrzymał absolutorium za rok 2013. Tym samym zapisał się w historii naszej gminy nie tylko jako burmistrz, który zadłużył gminę na ponad 14 milionów złotych, ale też jako pierwszy burmistrz, któremu Rada Miejska nie udzieliła absolutorium z wykonania budżetu za rok poprzedni. Taki wynik głosowania to nie jest żaden powód do zadowolenia. To powód do smutku i refleksji. Obietnice składane podczas kampanii wyborczej o współpracy z Radą Miejską okazały się pustymi hasłami, dynamiczny rozwój gminy - frazesem, a skrzętnie ukrywana prawda o zadłużeniu i tak ujrzała światło dzienne. Budowany od lat „domek z kart” runął… Jak na zakończenie kadencji smutkiem wieje w naszej gminie, smutkiem…

Krzysztof Smorąg

Tagi:

Drukuj artykuł Drukuj artykuł

4 komentarze do artykułu “Czerwona kartka dla Burmistrza Czerwieńska”

  1. Tomasz

    Czas zmian… smutek że do władzy idą ludzie bez przygotowania… najlepiej zadłużać… i niech spłacają inni… życie na kredyt bez wyobraźni – zawsze tak samo się kończy… Im szybciej zmiany nadejdą – tym szybciej słońce zaświeci nad gminą… Powodzenia nowym…

  2. Cezary

    Jakie skutki powoduje nieudzielenie absolutorium burmistrzowi? Otóż sprawę można rozpatrywać dwojako, w kategoriach honorowych i prawnych. Otóż człowiek honoru podaje się do dymisji i sprawa jest czysta i klarowna, niestety w tym konkretnym przypadku nie mamy na co liczyć. Nie jesteśmy jeszcze na tak rozwiniętym poziomie demokracji i jak powiedział w telewizyjnym wywiadzie były prezydent Lech Wałęsa, standardy te osiągniemy dopiero za jakieś 50 lat….. . Brak absolutorium to również początek procedury odwołania burmistrza. Po raz drugi niestety, ponieważ w sytuacji kiedy do wyborów jest mniej niż 9 miesięcy, takiej procedury się nie wszczyna…. . Zatem czy coś się stało? Oczywiście stało się stało, ale mało kto o tym wie i niewielu to obchodzi! Co dalej? jeśli ludzie nie zaczną myśleć w kategoriach szerszych niż własne podwórko, Gmina będzie miała takiego burmistrza na jakiego zasługuje…

  3. Krasnal

    A wg mnie jest jak w Zielonej Górze, gdzie prezydent także nie otrzymał absolutorium. Jednak nieudzielenie absolutorium nie niesie za sobą konsekwencji prawnych http://rzg.pl/radio-zielona-gora/prezydent-nie-otrzymal-absolutorium-2/

    Zagrywka czysto polityczna. Odwołanie prezydenta czy burmistrza to nowe wybory. A tego nikt z radnych nie chce 😉 Co innego gdy zbliżają się wybory – wtedy można szaleć 😉

  4. Cezary

    Prezydent Kubicki może sobie mówić o „zagrywce politycznej”, bo to wygodne jest i „wiele” tłumaczy. Nieudzielenie absolutorium to nie polityka i sympatie, lecz rozliczenie z wykonania budżetu. Jeśli chodzi o miasto, to w zakresie odwołania prezydenta obowiązują takie same prawa jak w gminie. Radni w tym przypadku nie są niczym „zagrożeni”. Krasnalu, czas przejść do „starszaków” 🙂

Komentarz wyraża opinie wyłącznie jego autora. Redakcja portalu sycowice.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.

Skomentuj artykuł

Nasz serwis wykorzystuje pliki "cookie". W przypadku braku zgody prosimy opuœścić stronę lub zablokować możliwośœć zapisywania plików "cookie" w ustawieniach przeglądarki.