źródło zdjęcia: Cezary Woch
Definicja Internetu szerokopasmowego jest skomplikowana i dla osób nie wtajemniczonych zupełnie niezrozumiała…. . Według Wikipedii np: „
Szerokopasmowy dostęp do Internetu, to usługa polegająca na łączeniu z internetem za pomocą szybkiego łącza lub medium o dużej przepustowości. Połączenie wykorzystuje szerokie pasmo częstotliwości wytwarzane przez modem. Najczęściej do tego celu wykorzystuje się technologie z rodziny DSL (xDSL), WiMAX, PON, DOCSIS lub inne podobne”. Hmmm…, o bardziej prostą interpretację poprosiłem Pana Wilhelma Korotczuka który podał mi „swoją” wersję tej definicji : „
… jest to dostęp do Internetu w całej szerokości pasma przesyłowego, różni się od klasycznego dostępu tym, że nie występuje podział na część telefoniczną i Internetową, tak jak w przypadku przesyłu Internetu poprzez łącza telefoniczne, gdzie dostęp jest ograniczony przez samo łącze i występuje tylko w górnym lub dolnym zakresie pasma”. Dodał również, że prościej zinterpretować tego nie można...
Korzystając z okazji, postanowiłem co nie co dowiedzieć się o Jego udziale w niezwykle pasjonującym przedsięwzięciu upowszechniania Internetu szerokopasmowego w naszej Gminie. C.W. Panie Wilhelmie, proszę powiedzieć coś o sobie i o swojej przygodzie z Internetem. W.K. Nazywam się Wilhelm Korotczuk , jestem specjalistą od marketingu i zarządzania, pracowałem przez wiele lat jako dyrektor handlowy w dużej spółce zajmującej się produkcją i dystrybucją tkanin jeansowych. W 2006 r. zostałem wce-prezesem Radia Zachód i tam w trakcie budowy cyfrowego systemu emisji dźwięku , zapoznałem się z technologią przesyłu Internetu drogą radiową oraz jej możliwościami. Generalnie u podłoża moich zainteresowań tą problematyką leżała idea, udostępniania Internetu szerokiemu gremium mieszkańców w możliwie najniższej cenie. W tamtych latach było to niemożliwe, ze względu na monopolistyczną politykę TP SA. Byłem jednym z wielu Prezesów rozgłośni radiowych, którzy brali udział w pracach zespołu roboczego d/s uwolnienia pasm radiowych dla samorządów , który w tamtych latach funkcjonował przy Urzędzie Komunikacji Elektronicznej. Od roku 2007 aktywnie pracowałem przy propagowaniu idei budowy samorządowych systemów emisji Internetu w celu udostępnienia go szerokiemu gronu mieszkańców za maksymalnie niską cenę. C.W. Jak to się stało, że trafił Pan z tym pomysłem do naszej Gminy? W.K. Rozmowy dotyczące budowy Internetu szerokopasmowego w naszej Gminie, rozpoczęliśmy z Panem Burmistrzem Iwanusem już w 2008 r. Jednak „
dojrzewanie” do podjęcia decyzji o napisaniu wniosku o dofinansowanie trwało 2 lata…. . C.W. kiedy ostatecznie nastąpiła ta przysłowiowa „
godzina O”? W.K. W 2010 r. Gmina złożyła wniosek o dofinansowanie budowy gminnej sieci dostępowej do Internetu szerokopasmowego . Wniosek przygotowywała wynajęta firma zewnętrzna. Jesienią 2011r. Instytucja finansująca czyli WWPE ( Władza Wdrażająca Programy Europejskie ) zaklasyfikowała projekt do realizacji. W lutym 2012 roku w rezultacie postępowania kwalifikacyjnego zostałem zaproszony do współpracy w charakterze kierownika projektu…. . Od tego momentu mogę mówić o swoim udziale przy realizacji. Istotne dla mnie było to , że mogłem kształtować zapisy Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia zgodnie ze swoją wiedzą, oraz wizją budowy sieci. W ten sposób udało się zaplanować budowę systemu opartego na możliwości wykorzystania zarówno systemu WiMAX jak i WI-FI. C.W. O, to gratuluję tym bardziej, że został on szczęśliwie i korzyścią dla naszych mieszkańców doprowadzony do końca… . Z uwagi jednak na trudną sytuację finansową naszej Gminy warto, a nawet należałoby powiedzieć chociażby kilka słów o kosztach…. . W.K. Cała inwestycja zaplanowana w 2010 r. kosztowała 3 700 000,00 złotych. Inwestycja ta finansowana jest w 100% ( to jest nasz szczęśliwy traf ) ze środków Unii Europejskiej oraz Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Tak się bowiem złożyło, że w trakcie jej realizacji w styczniu 2013, Rząd podjął decyzję o finansowaniu w 100% w samorządowe sieci dostępowe do Internetu szerokopasmowego. C.W. Jest to wspaniała wiadomość , ponieważ cała inwestycja jest piekielnie droga i jej sfinansowanie tylko i wyłącznie ze środków pochodzących z budżetu Gminy, nie byłoby możliwe. Również jakiekolwiek nawet częściowe dofinansowanie, stałoby pod dużym znakiem zapytania…. . Czy realizacja przedsięwzięcia przebiegała „
zgodnie planem”, czy też występowały jakieś problemy? W.K. O problemach przy realizacji inwestycji nie będę się rozwodził, ale było ich wiele, szczególnie wszędzie tam , gdzie wprowadzaliśmy technologie do tej pory nigdy nie stosowane. Przykładowo, samo przygotowywanie realizacji zasilania fotovoltaicznego , zajęło organizacyjnie i dokumentacyjnie ok.8 miesięcy, a sama budowa ok. 3 tygodni. A ile było przy tym śmiesznych sytuacji… . Samo tłumaczenie każdemu zainteresowanemu co to jest fotovoltaika, było bazą do wielu anegdot. Z okresu realizacji inwestycji np.: tajemnicze określenie „
mikrotiki” pozostało w słownictwie Burmistrza i niektórych pracowników Urzędu Gminy, jako określenie sytuacji trudnej i mało zrozumiałej… . Wystarczy zatem wypowiedzieć magiczną formułkę: „mikrotiki” i wszystko jasne…. . Dziś system działa, obsługuje 153 beneficjentów- udziałowców projektu, oraz jednostki podległe gminie. C.W. Czy jest to już szczyt możliwości wykorzystania tej niezwykle drogiej infrastruktury, czy też można jeszcze coś zrobić i eksploatować ją w znacznie szerszym spektrum? W.K. Oczywiście pracujemy nad tym. Mamy złożony wniosek do Prezesa UKE o zezwolenie na emisję sygnału na poziomie tzw. socjalnym tj. za darmo dla wszystkich mieszkańców gminy, ale tu sprawa się wlecze. Na dziś wiemy , że do 16 - 02-2014 , Pani Prezes postara się podjąć decyzję mamy nadzieję, że pomyślną dla naszego wniosku. A co dalej ? Jesteśmy na etapie zapełniania gminnej sieci treścią. Już na koniec stycznia ruszy - mam nadzieję, bo rodzi się w straszliwych bólach - nasza strona startowa, przez którą będziemy się logować . Planujemy budowę gminnego systemu wczesnego ostrzegania , chcemy w każdej wsi - w centralnym punkcie- zamontować kamery, tak by każdy mógł podglądać w Internecie , co się w jego wiosce dzieje. C.W. O, to mi się podoba…. . Pooglądanie wioski w Internecie może być zupełnie fajne, taka dajmy na to „
ławeczka”, albo murek przed sklepem…. . Miałoby to również niewątpliwy wydźwięk edukacyjny… . W.K. Chi, chi…., niewątpliwe, niewątpliwie…., a powracając do rzeczy, chcemy uruchomić internetową telefonię VOiP- która umożliwi mieszkańcom gminy rozmowy między sobą , za bardzo niewielkie opłaty. Mógłbym wyliczać tak dalej, bo planów związanych z zapełnianiem treściami naszego Internetu jest wiele . Mam również nadzieję, że już niedługo wszyscy mieszkańcy naszej gminy będą mogli brać aktywny udział w tworzeniu nowej twarzy gminy w wirtualnym świecie. C.W. A co to znaczy : „
nowa twarz Gminy w wirtualnym świecie? W.K. Generalnie mam na myśli to, że zainteresowani opisywaniem zdarzeń i prezentowaniem własnych opinii dotyczących funkcjonowania Gminy, będą mogli czynić to na naszej stronie. Powstanie sytuacja w której wszyscy będą mogli uczestniczyć w kształtowaniu różnorakich poglądów. C.W. Idea jak najbardziej szlachetna , ale jednak jest pewne „ale”…. . Nasze społeczeństwo nie jest do tego przygotowane, co potwierdza funkcjonowanie różnorakich anonimowych wpisów na rozmaitych blogach… . Powróćmy jednak do zasadniczego tematu. Skoro mówimy o tych nowych perspektywach wykorzystania możliwości zbudowanej sieci, to chciałbym jeszcze dowiedzieć się czegoś więcej o tajemniczo brzmiącym projekcie 50+? W.K. Z przyjemnością uchylę „
rąbka tajemnicy”…. . W roku 2013 Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji poprzez WWPE ogłosiło nabór wniosków na kolejną transzę środków na dofinansowanie budowy samorządowych sieci dostępowych do Internetu szerokopasmowego. Gmina złożyła wniosek na rozbudowę naszej sieci o kolejne 210 zestawów komputerowych w ramach realizacji projektu 50+ , tj. umożliwienie osobom po 50 roku życia swobodnego dostępu do Internetu. Po weryfikacji osób spełniających kryteria, otrzymałyby one sprzęt i opłacenie dostępu do Internetu przez kolejne 6 lat. Wniosek nasz po weryfikacjach znalazł się na liście rezerwowej i w momencie gdy zostaną uwolnione środki pomocowe, zostanie uruchomiony. Tak więc pozostaje nam tylko czekać na podpisanie umowy i zrealizowanie tego projektu. Podobnie jak wcześniejszy, nie będzie wymagał wkładu własnego Gminy. C.W. Budowę sieci realizowała Spółka „
Stimo” z dalekiego Krosna. Czym przebiła innych konkurentów? W.K. Rzeczywiście, Spółka "
Stimo" wygrała przetarg na budowę sieci dostępowej do Internetu, oferując profesjonalizm i najniższą cenę . Oprócz niej w przetargu brały udział jeszcze 2 firmy , które oferowały dużo droższe usługi. Jeśli chodzi o współpracę to mogę powiedzieć, że była ona dobra, bo zarówno Spółce jak i mnie zależało na wybudowaniu dobrej , perspektywicznej w działaniu sieci. Tak więc nasze drogi były zbieżne. C.W. Dziękuję za te wyczerpujące informacje z nadzieją, że będą przynajmniej częściowo zrozumiale dla wszystkich… . W.K. Ja również dziękuję i życzę wszystkim mieszkańcom pełnej satysfakcji z korzystania z możliwości które daje Internet szerokopasmowy.
Cezary Woch
Drukuj artykuł
Komentarz wyraża opinie wyłącznie jego autora. Redakcja portalu sycowice.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Skomentuj artykuł
Styczeń 27th, 2014 at 00:41
Dziękuję Dyrektorowi Generalnemu Spółki „Stimo”, Panu Piotrowi Długoszowi, za udostępnienie pięknych zdjęć Sycowic wykonanych z „lotu ptaka”, czyli ze szczytu wieży.
Styczeń 29th, 2014 at 23:27
Pozwolę sobie podać miejsca gdzie mieszkańcy gminy mogą skorzystać z darmowego dostępu do Internetu. Osoby, które będą miały problem z obsługą sprzętu mają zapewnioną na miejscu pomoc pracowników. W każdym z podanych niżej miejsc do dyspozycji znajdują się dwa zestawy komputerowe:
– Ośrodek Pomocy Społecznej w Czerwieńsku
– Zespół Ekonomiczno- Administracyjny Oświaty w Czerwieńsku
– Przedszkole w Czerwieńsku
– Hala Sportowa w Czerwieńsku
– Szkoła Podstawowa w Czerwieńsku
– Szkoła Podstawowa w Nietkowie
– Szkoła Podstawowa w Nietkowicach
– Szkoła Podstawowa w Leśniowie Wielkim
Pozdrawiam czytelników Ewa Wójtowicz
Luty 2nd, 2014 at 21:00
Z prawdziwą przyjemnością obejrzałam załączone do wywiadu zdjęcia „z lotu ptaka” – cudny, letni czas, słońce, błękitne niebo, soczysta zieleń, wspaniała przestrzeń, lasy wokół – piękne są Sycowice. Można się rozmarzyć. A teraz jeszcze z dostępem do szerokopasmowego internetu – szkoda, że tak długo mieszkańcy musieli na niego czekać. Ale skoro się doczekali, to może i inne lokalne problemy, jak chociażby poprawa stanu dróg, czy rozbudowa infrastruktury też doczekają się na realizację. Oby ten letni okres znów jak najszybciej wrócił i cieszył każde oko i serce. Oby wszystkie pragnienia i potrzeby mogły się zrealizować i to jeszcze dla żyjących pokoleń, czego szczerze Wszystkim (i sobie też – a co?! :-)) życzę. Małgorzata