Drukuj artykuł Drukuj artykuł

Hutnictwo szklarskie w okolicach Sycowic

Hutnictwo szklarskie w okolicach Sycowic

źródło zdjęcia: sxc.hu

Teren Brandenburgii, na którym leżą Sycowice nie sprzyja rozwojowi przemysłu. Nie znajdziemy tutaj dużych okręgów przemysłowych jak Zagłębie Ruhry w Niemczech czy Śląsk w naszym kraju. Nie ma tutaj naturalnych surowców w takiej ilości lub są one jeszcze nie odkryte aby powstało tutaj zagłębie przemysłowe. Jednak ludzie przed wiekami próbowali wykorzystać dary od matki natury i zakładali kopalnie oraz huty. Były to głównie kopalnie węgla brunatnego, którego złoża do tej pory są wydobywane np. w okolicy Sieniawy i jest to jeden z lepszych gatunkowo węgli brunatnych. Drugim rodzajem przemysłu było hutnictwo szklarskie, które obserwujemy na terenie Brandenburgii od XVI wieku i jest to najstarsza gałąź przemysłu na tym obszarze. Już w czasach Cesarstwa Rzymskiego pogardliwie nazywano Brandenburgię "puszką piasku Świętego Cesarstwa Rzymskiego". Złoża piasku spowodowały, że hutnictwo rozwinęło się właśnie na tym obszarze. Do tego występują tu duże powierzchnie lasów, które dostarczały drewno potrzebne do opalania pieców do wytopu szkła. Do tej pory w literaturze lub w sieci ukazywały się jedynie szczątkowe wzmianki lub sama nazwa „sycowicka huta szkła”; nie było konkretnych informacji o tym kiedy ta huta powstała, kto był jej właścicielem, co dokładnie produkowała i kiedy była zamknięta. Ze zdobytej do tej pory literatury wynika, że istniały huty w Grabinie, Sycowicach i Radnicy. Prawdopodobnie najwcześniej powstała huta w Grabinie. Nie ma dokładnych informacji o założeniu tej huty a te, które udało się odnaleźć są sprzeczne. Jedna z publikacji podaje relacje dawnego nauczyciela z Grabina: " W roku 1800 istniała już huta w Grabinie w dolinie Gryżynki. Jest jeszcze pohutnicza góra ze szklanego żużlu”. Natomiast w kolejnych dokumentach z roku około 1800 podane są informacje o Grabinie, ale nie ma żadnej wzmianki o hucie szkła. W tym czasie właścicielem Grabina był nadleśniczy Uttecht z Bytnicy. I to prawdopodobnie on był założycielem huty. Na przełomie lat 40 i 50 XIX wieku hutę kupił nadleśniczy Georg Christian Krause ( 1774-1862 ), który był potomkiem rodziny dzierżawiącej hutę szkła w Grimnitz oraz wsie Grabin i Podłą Górę. Miał już w 1840 roku hutę szkła w pobliżu wzniesienia Augusta w Gryżynie. Właściciel zmarł pozostawiając hutę swojemu synowi Maksymilianowi, który zmarł dwa lata po swoim ojcu. Następnie hutę w Grabinie nabył Kutscher Warminsky. Niestety położenie Grabina nie było zbyt korzystne ze względów transportowych i przeniósł produkcję do Sycowic, gdzie dalej rozwijał swój zakład. Jednak ostateczna data zamknięcia huty w Grabienie nie jest znana. Przypuszczalnie stało się to przed rokiem 1874, gdyż w dokumentach z 1875 roku nie ma już wzmianek o hucie w Grabinie. Kolejną nierozwikłaną do tej pory zagadką jest huta w Sycowicach. Dokumenty, mówią że została zbudowana przez Wolfa Harniera w 1865. Jednak już w 1874 roku możemy usłyszeć, że właścicielem huty w Sycowicach był Warminsky. Jeżeli złożyć te dwa fakty w całość to wynika, że Warminsky jako właściciel huty w Grabinie kupił lub odziedziczył hutę w Sycowicach między rokiem 1865 a 1874 i przeniósł całą produkcję z Grabina do huty w Sycowicach. Huta w Grabinie produkowała zielone butelki wysyłane do Berlina i na tereny Polski, która była pod zaborami. Natomiast huta szkła w Sycowicach w 1874 posiadała piec i produkowała zielone butelki. W 1891 było zatrudnionych w niej 80 pracowników, którzy produkowali butelki wartości 160 000 marek rocznie. W 1890 roku nastąpił kolejny znamienny fakt z działalności huty jednak w międzyczasie firmę odziedziczyli po swoim ojcu dwaj synowie i to właśnie bracia Warminsky w 1890 roku otworzyli filię sycowickiej huty na dworcu w Radnicy. Powodem tego było wybudowanie linii kolejowej co dawało możliwość przywiezienia węgla jako opału do pieców hutniczych i wywiezienia pociągami już gotowych produktów szklanych. Jednak można znaleźć informację, że pracowali w obu miejscach do 1905 roku. I tutaj znowu pojawiają się wątpliwości. Czy w dwóch miejscach tzn. w Grabinie i Sycowicach czy w Sycowicach i Radnicy. Bardzo prawdopodobne, że w Sycowicach i Radnicy, gdyż od lat 70 XIX wieku nie ma już nigdzie mowy o hucie w Grabinie. Następna wątpliwość to dlaczego do roku 1905. Skoro zakończenie działalności w Sycowicach datuje się na 1925 rok, a w Radnicy na 1930. Rok 1905 jest bardzo zagadkowy. Nie pasuje do żadnych późniejszych informacji. Na początku 1926 napisano w „Mirow”: „sycowicka huta szkła w Sycowicach i Radnicy jeszcze w latach 1920 produkowała”, podobne informacje były w „Die Heimat” z 1927 roku. Przy zamykaniu sycowickiej huty w około 1925 mówiono także o rozbudowie byłej gałęzi huty na stacji w Radnicy. A może wkradł się tutaj błąd drukarski i powinien być to rok 1925 lub przyjąć, że rok 1905 kończy epokę braci Warminsky, którzy mogli sprzedać hutę. Ostatecznie za datę zamknięcia huty w Sycowicach uznaje się rok 1925. Jeszcze przed wybuchem I wojny światowej nastąpiła fuzja z Hutą Szkła Berlin Stralauer i dalej produkowano pod nazwą "Huta Szkła Stralauer A.-G. Zakład Radnica". W połowie 1920 roku rozbudowano zakład w Radnicy, w wyniku tego zatrudniono 250 czeskich szklarzy i wybudowano osiedle mieszkalne ze szkołą i sklepami. Zainstalowano duży wannowy piec do pracy ciągłej oraz małe wanny. 160-170 pracowników produkowało do 17 tysięcy butelek dziennie. Co w skali roku dawało około 5 milionów butelek. Wytwarzano zielone, białe i pół-białe puste szkło, głównie butelki o różnych rozmiarach, w tym małe i duże balony(gąsiory). Huta nie tylko produkowała dla potrzeb krajowych, ale również eksportowała do Anglii, Ameryki i Indii. Dziesięć lat później w 1930 roku światowy kryzys gospodarczy spowodował zamknięcie huty.

Adam

Serdeczne podziękowania dla Janusza za pomoc w tłumaczeniu niemieckich tekstów.   Bibliografia: "Heimatkundliche Beiträge Heft 1992-1 Glashütten in Brandenburg" Deutschlands Glas-Industrie; Redaktion „Die Glashütte” Dresden 1907

Tagi:

Drukuj artykuł Drukuj artykuł

Komentarz wyraża opinie wyłącznie jego autora. Redakcja portalu sycowice.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.

Skomentuj artykuł

Nasz serwis wykorzystuje pliki "cookie". W przypadku braku zgody prosimy opuœścić stronę lub zablokować możliwośœć zapisywania plików "cookie" w ustawieniach przeglądarki.