09 Lip
Berlin raz jeszcze

źródło zdjęcia: Heinz Pfeiffer
Dzisiaj mija miesiąc od wizyty u naszych przyjaciół w
Berlinie. Z przyjemnością wspominam te chwile, ciesząc się z udanego spotkania byłych i obecnych mieszkańców
Sycowic. Mam ogromną satysfakcję z tego, że po wielu latach od Drugiej Wojny Światowej, mieszkańcy Sycowic jak prawdziwi Europejczycy potrafili nawiązać z wzajemnością, przyjacielskie relacje z byłymi przedwojennymi mieszkańcami Sycowic, ówczesnego
Leitersdorf. Atmosfera tych spotkań jest absolutnie niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju. Nie ma tam nic ze sztywności oficjalnych wizyt i przestrzegania żelaznych zasad protokołu dyplomatycznego.
Od samego początku, od powitania z uśmiechami i kieliszkami szampana, poprzez niezwykle życzliwą dbałość o dobre samopoczucie wszystkich wycieczkowiczów, a także wznoszone toasty i entuzjastyczne chóralne śpiewy, widać więź łączącą gości i gospodarzy. Poniżej przedstawiamy garść zdjęć obrazujących kuchnię i atmosferę tego spotkania.
Cezary Woch
Tagi: Niemcy
Drukuj artykuł
Komentarz wyraża opinie wyłącznie jego autora. Redakcja portalu sycowice.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Skomentuj artykuł
Lipiec 11th, 2012 at 11:04
To co robi Cezary, to absolutny hit regionalny, może inne miejscowości pójdą tym śladem; uważam, że głównie takie właśnie spontaniczne spotkania są bardzo potrzebne dla autentycznej integracji społeczności różnych narodów. Obok bloku wspomnień historycznych oraz założenia siedliska dla żubrów, nawiązanie kontaktów z przedwojennymi mieszkańcami tych „zaodrzańskich”(dla naszych przyjaciół z Niemiec termin „Zaodrze” musi brzmieć nieco groteskowo!)to najpiękniejsze inicjatywy! Trzymaj , Cezary, ten kurs!!