
źródło zdjęcia: sxc.hu
Znakomita większość mieszkańców Sycowic jest święcie przekonana o tym, że świetlica wiejska jest „naszą wioskową świetlicą” którą możemy dysponować zupełnie swobodnie i to bez żadnych ograniczeń.
Przekonanie to jest przyczyną wielu rozczarowań, nieporozumień, a również nie uzasadnionych pretensji kierowanych zarówno do samorządu wiejskiego jak i gminnego. Dlatego też warto poświęcić kilka słów nazwijmy to po imieniu, temu problemowi.
Otóż świetlice wiejskie, w tym świetlica w Sycowicach, nie są „własnością wsi”, lecz podlegają Dyrektorowi Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Czerwińsku który organizuje w nich pracę kulturalno- oświatową, jak również dba na miarę swoich bardzo skromnych możliwości finansowych o wyposażenie i utrzymanie tych świetlic. Czytaj więcej…

źródło zdjęcia: sxc.hu
W sobotę 21 stycznia w Sycowicach miało miejsce Noworoczne Spotkanie Integracyjne w którym uczestniczyło 47 naszych mieszkańców. Zapotrzebowanie na tego typu spotkanie było ogromne, bo z chwilą kiedy tylko rzuciłem jego hasło, natychmiast podchwyciła je grupa młodych mam i młodzieży, deklarując swój wkład w jego zorganizowanie.
Rzeczywiście słowa dotrzymali i zarówno przy bezpośrednim przygotowaniu spotkania jak i przy robieniu porządków po jego zakończeniu, młodzi ludzie stawili się licznie, za co bardzo im dziękuję.
Niezwykle miłym dla mnie zaskoczeniem było samoistne pojawienie się dwóch liderek Natalii i Julii które od samego początku nie tylko doceniły wagę takiego spotkania, ale bardzo wsparły mnie w przygotowaniu jego formuły proponując gotowe rozwiązania i pomysły, co skutkowało rekordowo krótkim okresem jego przygotowania. Czytaj więcej…

źródło zdjęcia: Cezary Woch
Zachęcony serią artykułów opublikowanych na sycowice.net i dotyczących pojedynczych budowli militarnych Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, zapragnąłem poznania genezy powstania tego potężnego pasma warownego, ze szczególnym uwzględnieniem najbliższego nam, jego południowego odcinka.
Dzięki analizie źródeł którą wykorzystał dla swoich publikacji Adam, oraz Jego podpowiedzi w jaki sposób można zdobyć unikalne opracowania, w prosty sposób, z dostawą do domu, otrzymałem doskonałą literaturę autorstwa Jerzego Sadowskiego zatytułowaną „Fortyfikacje MRU w okolicy Skąpego – odcinek południowy MRU od jeziora Niesłysz do Odry”. Czytaj więcej…

źródło zdjęcia: Adam
Mosty K603a i K603b
Około 200 metrów na wschód od jazu 602 znajduje się most Kipprollbrücke K603b. Rozpoznamy go po charakterystycznym żółto-zielonym kolorze barierek i progach zwalniających na drodze przed i za mostem. Przed mostem znajduje się także szlaban przeciwpancerny.
Wejście do środka prowadzi przez maszynownię znajdującą się po prawej stronie jadąc w kierunku centrum Ołoboku. Wejście chronią dwudzielne drzwi pancerne. Niestety maszynownia jest okresowo zalewana wodą i dostęp może być utrudniony. W maszynowni możemy zobaczyć zębatki, liny i przekładnie, dzięki którym przęsło mostu było chowane i wysuwane. Możliwość manewrowania przęsłem jest także na powierzchni przy użyciu kabestanu, lecz było one wykorzystywane tylko w okresie pokoju natomiast w czasie zagrożenia ruch mostem odbywał się w maszynowni. Czytaj więcej…

źródło zdjęcia: Adam
Pz.W. 657
Około 100 metrów na zachód od jazu 602 w lesie na niewielkim wzniesieniu znajduje się Pz.W. 657. Jest to sporych rozmiarów jednokondygnacyjny obiekt o odporności B alt, czyli grubość ścian wynosiła 1,5 metra, przez co obiekt mógł wytrzymać pojedyncze uderzenie pocisku kalibru około 200 mm i wielokrotne uderzenia pocisków o mniejszym kalibrze.
Obiekt został wybudowany w 1935 roku na planie trójkąta ze ściętymi lub zaokrąglonymi narożami. Taki plan budowy ze względów militarnych był niestandardowy, co skutkowało, że niektóre pomieszczenia wewnątrz mają ściany ustawione nie zawsze pod kątem prostym. Czytaj więcej…

źródło zdjęcia: Paulina A. Gajna
Gdyby Chrystus narodził się dzisiaj – w XXI wieku, czy my współcześni, kochający wszystko to, co monumentalne i głośne, potrafilibyśmy rozpoznać w małym dziecku kwilącym na sianie Zbawiciela? Pytanie to zadali organizatorzy Spotkania Opłatkowego, które odbyło się 15.12.2011 roku w Publicznej Szkole Podstawowej w Nietkowicach.
Do rozbudowanej, powiększonej o salę gimnastyczną, boiska sportowe oraz pięć gabinetów dydaktycznych placówki przybyli znakomici goście. Swoją obecnością zaszczycili nas m.in. lubuski kurator oświaty – Roman Sondej, dyrektor Wydziału Diagnoz, Analiz i Strategii Edukacyjnej – Ewa Rawa, ksiądz proboszcz Andrzej Drutel, sołtysi okolicznych miejscowości: Cezary Woch, Ryszard Przygocki, Stanisław Konieczny, dyrektorzy szkół: Sławomir Klementowski, Magdalena Grysiewicz, Beata Kłos – Wygas. Zaproszenie przyjął także prezes zarządu firmy POMAK z Czerwieńska – Tomasz Frąckowiak. Czytaj więcej…

źródło zdjęcia: Elżbieta Wereszczyńska
Tradycją staje się już, że w Święto Trzech Króli podopieczni świetlicy wiejskiej prezentują przedstawienie jasełkowe w kościele w Sycowicach.
Z dużym zaangażowaniem i zapałem dzieci i młodzież przygotowały przedstawienie bożonarodzeniowe „opowiadając” historię narodzin Jezusa, przeplatając je licznymi kolędami.
Jasełka w kościele nabierają szczególnego znaczenia, gdyż sceneria kościelna, ustrojone choinki, szopka, podkreślają podniosły nastrój tego wydarzenia, a akompaniament muzyki organowej i śpiew w wykonaniu Pani Magdy Szalpuk dodaje blasku. Czytaj więcej…

źródło zdjęcia: Adam
Jaz 602
Odcinek południowy MRU jest często pomijany w zwiedzaniu fortyfikacji województwa lubuskiego. Prym pod względem ilości turystów wiedzie odcinek centralny, gdzie sieć tuneli daje ten smaczek tajemnicy i dreszczyk emocji. Także baza turystyczno-noclegowa na odcinku centralnym jest znaczniej rozbudowana i sam dojazd jest łatwiejszy. Lecz na odcinku południowym występuje duże nagromadzenie budowli hydrotechnicznych i innych ciekawych obiektów, których nie znajdziemy na odcinku centralnym i północnym MRU.
Swoją uwagę chciałbym skupić na miejscowości Ołobok, gdzie można zobaczyć, praktycznie z drogi bardzo ciekawe obiekty niemieckiej architektury militarnej. Czytaj więcej…

źródło zdjęcia: Cezary Woch
Pierwszego stycznia, Anno Domini 2012 Zbyszek Grablis nawiedził mnie z noworocznymi życzeniami trzymając w zanadrzu nietypowy i niespodziewany upominek. Otóż była to garść najbardziej autentycznych, świeżych i zdrowych kurek, które znalazł w dniu 1 stycznia 2012 roku w pobliżu Sycowic.
Na moje dociekliwe zapytania w którym to było miejscu, z miną godną Sokratesa cierpliwie odpowiadał mi, że „w lesie”. Rezolutnie objaśnił mnie jedynie, że nie było to w tym miejscu „co to Pan na nich chodzi, ale w innem”.
Po wzajemnym złożeniu sobie życzeń i odwdzięczeniu się przeze mnie już bardziej typowym upominkiem, wpadłem na pomysł, aby tą niecodzienną sytuację przekazać na sycowice.net. Czytaj więcej…