źródło zdjęcia: Władysława Dobroczyńska
Dymy nad Mauthausen część 1
Niech Pan nie wierzy w „braterstwo” z Niemcami, oni zawsze byli dla nas katami, od wieków nas gnębili i wykorzystywali… . Co oni z ludźmi wyprawiali, co oni wyprawiali… Widział Pan abażur z ludzkiej skóry…? Boże zmiłuj się, to nie jest nawet do pomyślenia… Połowa sierpnia 2011 roku. Nietkowice.
Nazywam się Władysława Dobroczyńska i urodziłam się 14 kwietnia 1924 roku we wsi Pilich w gminie Skulsk w powiecie Konińskim. Miejscowość ta obecnie położona jest na terenie województwa poznańskiego, trzy kilometry od Gopła i 20 kilometrów od Kruszwicy, a do Konina około 33 km. Czytaj więcej…

źródło zdjęcia: Cezary Woch
Z przyjemnością prezentuję ostateczny kształt tablicy informacyjnej będącej drugą częścią tablicy ogłoszeniowo-informacyjnej. Aktualnie trwają prace nad jej wykonaniem i mam nadzieję, że w niedługim czasie zostanie zamontowana w centrum wsi. Będziemy jedyną wsią zaodrzańską /i nie tylko…/ posiadającą taką tablicę i jedyną wsią która ma postawione słupy ogłoszeniowe /o ławkach tym razem nie wspomnę…/.
Czytaj więcej…

źródło zdjęcia: sxc.hu
Zwiastun wspomnień Pani Władysławy Dobroczyńskiej z Nietkowic
Obóz ze wszystkich stron był pilnie strzeżony i otoczony zasiekami z drutu kolczastego na którym widniały tabliczki z napisem „Halt”. Przekroczenie tych drutów z ostrzegającymi napisami było równoznaczne z zastrzeleniem. Wzdłuż całego ogrodzenia bardzo gęsto rozlokowano wieżyczki strażnicze pilnowane przez SS-manów z psami.
Może to być zaskakujące, ale przez środek obozu przechodziła droga która istniała już przed wojną i którą mieszkańcy naszej wsi mogli przechodzić skracając sobie znacznie podróż do Mauthausen. Teren tam górzysty i idąc naokoło i omijając obóz, należało nadłożyć co najmniej z pięć kilometrów, a przez obóz było bliziutko. Czytaj więcej…

źródło zdjęcia: Cezary Woch
Fundusz Sołecki jest jedną z najbardziej rewelacyjnych form wspomagania społeczności lokalnych w ich dążeniach do poprawy jakości życia. Warto chociażby wspomnieć, że obowiązujący do niedawna Budżet Sołecki dla wsi Sycowice wynosił 2,900.00 złotych za co można było zrobić naprawdę niewiele, natomiast Fundusz Sołecki na rok 2012 opiewa na kwotę 13,275.00 złotych.
Rozdysponowanie tego Funduszu jest zadaniem Zebrania Wiejskiego i bez przesady można powiedzieć, że podejmowane w tym względzie decyzje powinny być świętem samorządności i troski wszystkich mieszkańców o poprawę naszych standardów życia.
Tymczasem z największym trudem można skompletować obowiązującą niezbędną dla ważności Zebrania ilość osób i to najczęściej w drugim terminie, czyli o 50% mniejszą od obowiązującego 10% -owego minimum liczącego 22 osoby. Czytaj więcej…