01 Wrz
Co u bocianów na obiad było…?
źródło zdjęcia: Jacek Uliński
Na dwa dni przed opuszczeniem gniazda przez
sycowickie bociany nawiedził mnie niezawodny Pan Jacek Uliński z którym tym razem wybraliśmy się na podglądanie młodych bocianów. Trafiliśmy akurat na porę obiadową, bo zniecierpliwiona bociania młodzież co rusz zezowała w kierunku przestworzy, czy nie nadlatuje któreś z rodziców. Pozornie niby nic ich nie obchodziło bo kręciły się po gnieździe albo przysiadały, coraz to któreś leniwie wyciągało skrzydło jakby sprawdzając ile od wczoraj urosło, albo w lekkim podskoku trzepotało skrzydłami na chwilę zawisając nad gniazdem.
W pewnym momencie jak na komendę wszystkie przyjęły pozycję „
kuczną”, a nad gniazdem zawisł któryś z rodziców. Po wylądowania z mocno wyciągniętymi przed siebie nogami, z dzioba zaczęły wylatywać różne smakołyki… . Ja rozpoznałem: żabę , węża i nornicę…. . Czy widzicie to samo?? Mieliśmy szczęście bo za dwa dni
bociany zaczęły próbne loty, a za kilka następnych odleciały na bocianie sejmiki. Kosiłem akurat trawę na pobliskim trawniku i miałem okazję poobserwowania ja to się odbywało. Przez pewien czas stały znudzone na skraju gniazda i wydawało się, że nic, ale to zupełnie nic ich nie obchodzi… . Nagle skok w dół, pełna rozpiętość skrzydeł, kilka nimi machnięć i widać było jak swobodnie kładą się „
na powietrzu” i cieszą lotem… . Robiły krąg nad dachami pobliskich domów, nadlatywały przed gniazdo, wysuwały mocno nogi do przodu i miękko na nim lądowały. Postały tam przez moment jakby nic ważnego przed chwilą nie zaszło, zrobiły kilka beznadziejnie znudzonych min i ni stąd ni zowąd ponowny skok w dół i powtórka z rozrywki…. . Dzisiaj pozostało po nich jedynie puste gniazdo, ale poczekamy. Do zobaczenia na wiosnę… .
Cezary Woch
Tagi: bociany
Drukuj artykuł
Komentarz wyraża opinie wyłącznie jego autora. Redakcja portalu sycowice.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Skomentuj artykuł
Wrzesień 2nd, 2011 at 22:19
W okolicach Sycowic są węże?Może to był pospolity padalec lub zaskroniec?
Wrzesień 3rd, 2011 at 14:12
A czyż zaskroniec nie jest wężem…??? Padalec natomiast jest jaszczurką…. . Co miałeś z biologii…? 🙂
Wrzesień 4th, 2011 at 13:46
Nie pamiętam co miałem z biologii, ale czytając iż bocian jadł węża wygląda przerażająco, a natomiast zaskroniec już tak przerażający nie jest.Na naszych terenach węże i żmije są żadko lub w ogóle nie widywane….no chyba, że żmija zygzatowata, które faktycznie można było czasem zobaczyć w latach 80-tych nad jeziorem Grabińskim.A może coś się zmieniło 8 nastąpił atak gadów ;)?