
źródło zdjęcia: Cezary Woch
W ostatnim okresie czasu dość często nagabywany jestem o termin festynu w Sycowicach. Aby odpowiedzieć rzetelnie na to nieskomplikowane zresztą pytanie, cofnijmy się nieco wstecz.
Kiedy dwa lata temu stanęliśmy przed koniecznością przygotowania sobótki i przyjęcia Niemców – byłych mieszkańców Sycowic, miałem nie lada dylemat: gdzie to wszystko zorganizować, na kogo można liczyć i co zrobić żeby sprawy nie zawalić.
Uprzedzając zarzuty, że przecież nie tylko ja byłem w grupie organizatorów, chciałbym jednoznacznie podkreślić, że to właśnie ja byłem twórczym zaczynem wspomnianych przedsięwzięć.
Na szczęście udało mi się zorganizować niewielki zespół mieszkańców który sprostał temu zadaniu. Poszliśmy „za ciosem” i zorganizowaliśmy jeszcze trzy festyny co było wyczynem nie lada, ponieważ od lat Sycowice w tej kategorii rozrywek świeciły pustkami. Czytaj więcej…

źródło zdjęcia: wikipedia.org
W dniach 12,13 i 14 maja kolejno w Sycowicach, Bródkach i Będowie miał miejsce wcześniej zapowiadany dyżur Radnego. Na spotkanie mógł przyjść każdy kto miał jakikolwiek dylemat dotyczący funkcjonowania lokalnej społeczności, a także problem osobisty którego rozwiązanie leżałoby w gestii Radnego. Warto poznać jakie sprawy uznano za najważniejsze.
W Sycowicach Radny przed swoim dyżurem, zorganizował niezwykle interesujące spotkanie z przedstawicielem Zarządu Dróg Wojewódzkich na którym wyjaśniono wiele spraw żywo interesujących mieszkańców wsi.
Zaliczyć do nich należy: kwestię napraw bieżących i położenia nowej nawierzchni na drodze wojewódzkiej, sprawę postawienia radaru stacjonarnego, ograniczenia prędkości do 40 km/h, a także budowy chodników. W spotkaniu powinna uczestniczyć oprócz Radnego i Sołtysa cała Rada Sołecka.
Z uwagi na to, że Sołtysa i Radnego reprezentuje jedna osoba, a z Rady Sołeckiej był obecny tylko Czesław Lipiński, gdyby nie dwie przypadkowe osoby wzięte z „łapanki” tj. Anna Grzyb i Władysław Piotrowski, długo planowane poważne spotkanie okazałoby się pełną kompromitacją dla przedstawicieli wsi. Czytaj więcej…

źródło zdjęcia: Cezary Woch
Długo oczekiwana „Lektura Wspomnień” pióra Sergiusza Jackowskiego jest już faktem. Poszczególne fragmenty tej książki publikowaliśmy wcześniej na łamach sycowice.net, a teraz mamy możliwość zapoznania się z całością tego dzieła.
„Lektura wspomnień” jest niezwykle wrażliwym zapisem osobistych, wzruszających i często tragicznych wspomnień autora oraz osób z którymi się zetknął, przekazanych w prosty i sugestywny sposób. Jest świadectwem historii i losów pogranicza na którym przyszło nam żyć.
Przekazywane relacje daleko odbiegają od kanonów historycznych podręczników, ale swoją sugestią głęboko zapadają w serce czytelnika. Bez wątpienia wiele z nich może być kanwą filmowych scenariuszy, w nowoczesny sposób uczących wiedzy o naszej przeszłości.
Kiedy bierzemy do ręki „Lekturę Wspomnień” udajemy się w podróż do przeszłości, która powinna każdego z nas uczynić bardziej rozumnym, wrażliwym i lepszym. Czytaj więcej…