Fotografia przyrodnicza część I
źródło zdjęcia: Jerzy Kubis
W ciągu ostatnich kilku lat znacznie wzrosło zainteresowanie fotografią. Można śmiało powiedzieć, że fotografia obecnie przeżywa swój renesans. Stało się to za sprawą fotografii cyfrowej, która nie wymaga już tradycyjnego, używanego od blisko 150 lat materiału światłoczułego zwanego potocznie filmem. W aparacie cyfrowym film został zastąpiony matrycą światłoczułą, która jest stałym elementem aparatu fotograficznego. Można powiedzieć, że cyfrowy aparat fotograficzny jest swoistym komputerem ukierunkowanym na odtwarzanie, przetwarzanie i zapisywanie obrazu. Aparat cyfrowy ma tę przewagę nad aparatem tradycyjnym, że po zrobieniu zdjęcia można je obejrzeć (jeżeli nam się nie podoba to możemy je skasować) oraz to, że zrobienie zdjęcia już nic nas nie kosztuje, oczywiście poza kosztami jakie ponieśliśmy na zakup aparatu i karty pamięci oraz komputera, na którym to nasze zdjęcia będziemy zapisywać i przetwarzać. Ponadto możemy w każdej chwili zmienić czułość matrycy w zależności od fotografowanej sceny czego w aparacie analogowym nie można było zrobić, gdyż film założony do aparatu miał określoną czułość. Tak więc możemy powiedzieć, ze na naszych oczach dokonała się rewolucja w dziedzinie zapisywania i przetwarzania obrazu.
Niestety ta w pewnym sensie masowość i „łatwość” w zrobieniu zdjęcia spowodowała znaczny spadek jakości wykonywanych zdjęć. Pod pojęciem jakości rozumiem tutaj kompozycję obrazu, dobór odpowiedniego tła itp. Bardzo częstym kryterium „fotografów” wracających z wczasów (krajowych jak i zagranicznych) jest ilość wykonywanych zdjęć, a nie ich jakość. Często słyszymy, że ktoś na wakacjach wykonał 1000 lub więcej zdjęć i tymi wszystkimi zdjęciami chce się pochwalić na przyjęciu powakacyjnym. Po obejrzeniu ponad setki zdjęć uczestnicy tego przyjęcia będą już znużeni prawie tymi samymi obrazami, na których to przeważają te same twarze na tle różnych budowli lub pejzaży. Uważam, że jak ktoś chce zrobić sobie zdjęcie na jakimś tle to niech sobie jeszcze zrobi drugie zdjęcie samego obiektu. Większość takich zdjęć jest bardzo zła kompozycyjnie. Po prostu trudno jest zrobić z marszu zdjęcie, które w takim przypadku będzie dobre. Są to najczęstsze błędy jakie popełniają fotografowie będący na wakacjach i nie tylko.
Jeżeli chcemy zrobić dobre zdjęcie to musimy je sobie wyobrazić przed jego zrobieniem. Większość fotografów mówi, że zdjęcie najpierw rodzi się w głowie. Czyli inaczej rzecz ujmując musimy wiedzieć co i jak chcemy fotografować.
Ale przejdźmy do rzeczy. Trochę ponarzekałem na stan naszej rodzimej fotografii, gdyż uważam, ze taka jest rzeczywistość. Teraz będzie już tylko na temat ponieważ zbliża się wiosna , a to jest czas w którym przyroda budzi się do życia i chcielibyśmy ten moment utrwalić na naszych światłoczułych matrycach.. Do tego wszystkiego potrzebny nam będzie sprzęt, wiedza na temat tego co zamierzamy fotografować oraz znajomość samego sprzętu. Dlatego też radzę odszukać instrukcję obsługi naszej cyfrówki i dobrze się z nią zapoznać.
Ogólnie rzecz ujmując fotografię przyrody można podzielić na fotografie krajobrazu, fauny, flory. Ponadto jak rośliny i zwierzęta chcemy fotografować z bliska to możemy mówić jeszcze o fotografii makro.
Fotografia krajobrazu
Większości fotografów wydaje się, że fotografowanie krajobrazu to najłatwiejsze zadanie. Wystarczy tylko popatrzeć nacisnąć spust migawki i zdjęcie gotowe. Niestety nie jest to takie proste. Trudność w fotografowaniu krajobrazu polega na tym, że krajobraz się ciągle zmienia oraz wymaga przełożenia trójwymiarowej panoramy na obraz zupełnie płaski.. Ta zmienność zależy od pory dnia, pory roku oraz pogody. Sztuka polega na tym aby znaleźć się w odpowiednim miejscu we właściwej porze. Najtrudniejszym czynnikiem jest właśnie konieczność nauczenia się widzenia krajobrazu. Pomóc nam w tym może oglądanie profesjonalnie wykonanych zdjęć, które znajdują się na widokówkach czy też kalendarzach. W fotografii krajobrazu trzeba dostosować się do istniejącego oświetlenia lub też czekać (czasami tygodniami) na właściwe światło. Mało osób zdaje sobie sprawę, że właściwe oświetlenie np. jakiegoś obiektu, tak żeby był cały oświetlony zdarza się tylko kilka dni w roku przeważnie latem. Ale to tylko taka mała dygresja. Tak samo jest z krajobrazem. Ale wróćmy do oświetlenia. Nie znaczy to, że fotograf zupełnie nie ma wpływu na to, jak obiekt zdjęcia będzie wyglądał na fotografii. Na przykład jeżeli elementem krajobrazu będzie staw to może z jednej strony wydawać się ciemny, a z drugiej strony może odbijać się w nim niebo i woda będzie miała wygląd gładkiego lustra.
Zanim przystąpi się do fotografowania krajobrazu należy się rozejrzeć się dookoła dla znalezienia najlepszego miejsca do wykonania zdjęcia. Krajobraz może być ciekawszy jeżeli umieścimy na pierwszym planie coś interesującego. Oczywiście nie będzie to żaden rekwizyt tylko element krajobrazu. Warto też przejść kilka kroków w lewo lub prawo dla znalezienia lepszej perspektywy. Każdy krajobraz stanowi mieszaninę różnych barw i odcieni. Jeżeli skierujemy aparat bez zastanowienia na ten bezład elementów to otrzymany obraz na pewno nie będzie interesujący. Należy świadomie wybierać elementy potrzebne do krajobrazu. Dużą rolę w tym wszystkim odgrywa jeszcze wysokość z jakiej fotografuje się krajobraz czyli odpowiednia perspektywa.
Parę słów napiszę o wpływie pory dnia na zdjęcie. Wiadomo, że fotografia to malowanie światłem tak więc światło stanowi niezawodny klucz do dobrej fotografii krajobrazu i nie tylko. Jego natężenie i kąt pod jakim oświetla fotografowany obiekt odgrywa zasadniczą rolę w tworzeniu nastroju zdjęcia. Słońce będące nisko nad horyzontem daje światło o małej intensywności, delikatnie zmiękcza barwy i kształty. W miarę jak słońce wznosi się to kąt padania światła podkreśla coraz bardziej kształty przedmiotów. W południe kontrast między cieniami a światłami jest bardzo duży. Chcąc go obniżyć stosuje się odpowiednie filtry w tym przypadku filtry ocieplające takie jak: Skylight 1A, 1B lub Warm.Po południu, gdy słonce obniża się znów wzrasta intensywność barw, a o zmierzchu krajobraz uzyskuje ciepły koloryt.
Przy zdjęciach krajobrazu duża rolę odgrywa woda. Światło, odbijając się od powierzchni jeziora, stawu czy też rzeki może nieciekawy krajobraz bardzo ożywić, tak że stanie się on bardzo interesujący. Ważne jest spojrzenie na krajobraz z różnych punktów i z różnej wysokości.
Jeżeli chodzi o sprzęt to większość osób posiada tzw. aparaty kompaktowe bez możliwości wymiany obiektywów i stosowania filtrów za to przeważnie z bardzo długim zoomem. Dla fotografii krajobrazu ogniskową naszego aparatu powinna być najmniejsza tzn. obejmować jak największy plan. Większość fotografujących nastawia aparat na funkcję auto. Myślę, że warto poeksperymentować również i z innymi funkcjami. Dla krajobrazu najlepszy byłby wybór jak największej przesłony dla osiągnięcia dużej głębi ostrości.
Ten temat można by ciągnąć jeszcze bardzo długo. Czas zakończyć pierwszą część. Liczę na pytania z Państwa strony. O ile tylko potrafię to chętnie na nie odpowiem, a jak nie to poszukam w moich zbiorach bibliotecznych. Do tej części dołączam kilkanaście wykonanych przeze mnie zdjęć krajobrazu wybranych z wielu moich fotografii. Zadaniem moim było pokazanie różnorodności fotografii krajobrazu. Przeważają zdjęcia z wodą jako elementem krajobrazu. Chciałem też na nich pokazać, że starałem się zawsze znaleźć we właściwym czasie i miejscu. Myślę, że tych kilka zdań jakie napisałem o fotografii krajobrazu zachęci Państwa do eksperymentowania ze swoją cyfrówką oraz, że zdjęcia będą coraz to lepsze.
dr Jerzy Kubis



























Drukuj artykuł
2 Komentarze(y) do artykułu “Fotografia przyrodnicza część I”
Komentarz wyraża opinie wyłącznie jego autora. Redakcja portalu sycowice.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Marzec 23rd, 2010 at 13:31
Grzegorzu, dziękuję za zamieszczenie tych trzech pierwszych zdjęć których omyłkowo nie dosłałem. Są rewelacyjne. Jurku, wszystkie zdjęcia godne oddzielnej galerii. Bardzo dziękuję za cenne rady.Kiedy się je czyta wydają się oczywiste, ale w „codziennym” robieniu zdjęć te zasady nie zawsze są stosowane i chociażby dlatego warto o tym przypominać.
Marzec 24th, 2010 at 10:59
Witam
Dziękuję za uznanie. Te trzy pierwsze zdjęcia to most na Wiśle w Toruniu, krajobraz na wyspie Kokar należącej do Finlandi (zdjęcie3 zrobione aparatem analogowym) inegatyw zeskanowany na skanerze Nikona oraz Zachód słonca na Bałtyku sfotografowany z promu w drodze do Szwecji też zdjecie wykonane aparatem analogowym. Porównując zdjuęcia zeskanowane, a te z aparatu cyfrowego to trzeba przyznać, że te z cyfrowego są lepsze jakosciowo mimo, że skany były wykonane na profesjonalnym skanerze tylko, że 6 lat temu. Technika poszła ostro do przodu.
Pozdrawiam
Jerzy Kubis