NAMIBIA PACHNĄCA SAWANNĄ – część siódma, ostatnia

sztucer

źródło zdjęcia: Cezary Woch

Popołudnie zastało nas u podnóża gór pociętego przepastnymi jarami. Słońce piekło niemiłosiernie. Było chyba ponad 35 st. C, ale suchy klimat ma to do siebie, że wysoka temperatura nie jest zbyt mocno uciążliwa. Z ręką na sercu mogę przyznać, że warunki biometeorologiczne zdecydowanie bardziej odpowiadały mi niż u nas w Polsce.

Podzieliłem się z Nickiem swoimi spostrzeżeniami podkreślając, że ma szczęście żyć i pracować w pięknym i egzotycznym kraju. Któryś z kolegów widząc moje zauroczenie otaczającą nas egzotyką zażartował mówiąc, że mógłbym tu zostać chociażby na rok. Nick bardzo poważnie odpowiedział: gdyby Cezary został tu na rok, już nie wróciłby do swojego kraju. Namibia wciąga, a my biali którzy tu żyjemy, jesteśmy jej niewolnikami i nie chcielibyśmy być w żadnym innym miejscu na świecie. Muszę przyznać, że miło było wysłuchać tej żarliwej deklaracji Nicka… Czytaj więcej…

NAMIBIA PACHNĄCA SAWANNĄ – część szósta

antylopa

źródło zdjęcia: Cezary Woch

Po południu jedziemy w góry, może szczęście dopisze i spotkamy kudu. Długą, kilometrami ciągnącą się wyboista trasę, toyota pokonuje z najwyższym trudem, buksując łysymi oponami przy podjazdach pod kolejne wzniesienia. Jedziemy w kierunku zachodzącego słońca.

Obserwacja jest męcząca. Z satysfakcją spostrzegam, że zdarza mi się zauważyć żerującą lub odpoczywającą zwierzynę wcześniej od przewodnika i tropiciela. Jednak trzeba im oddać sprawiedliwość, że są absolutnymi profesjonalistami. Bezbłędnie rozpoznają poszczególne gatunki praktycznie na każdą odległość i potrafią określić ich płeć, kondycję i przydatność do ewentualnego odstrzału. Czytaj więcej…

LIST OD PRZYJACIÓŁ Z NIEMIEC

Harry Horlitz

źródło zdjęcia: Cezary Woch

Do kilku osób w Sycowicach a między innymi do mnie, dotarł list napisany przez Pana Harrego Horlitza organizatora przyjazdu byłych mieszkańców Sycowic na nasz czerwcowy festyn. Uznałem, że słowa zawarte w tym liście warte są udostępnienia szerszemu ogółowi mieszkańców oraz czytelników sycowice.net, dlatego też postanowiłem przetłumaczyć list /a nawet dwa…/ i opublikować je na naszych stronach, załączając również wersję oryginalną.

Jakkolwiek wobec powyższego, każdy będzie miał sposobność osobistego wglądu w zawarte tam treści, to chciałbym zwrócić uwagę na pewne przesłanie które w tych listach jest zawarte. Czytaj więcej…

NAMIBIA PACHNĄCA SAWANNĄ – część piąta

Sawanna

źródło zdjęcia: Cezary Woch

Trzeciego dnia przerzuciliśmy się z buszu na równinach w tereny górzyste, około 1600 metrów nad poziomem morza. Po obiedzie pierwszy rekonesans. My z wynikiem zerowym a polujący z Catem Przemek, strzelił starego bibala i gnu.

Następny dzień obfitował w spotkania ze zwierzyną. Przemek strzelał do oryksa. Odległość duża oryks twardy, tropili go przy pomocy psów przez kilka kilometrów, ale daremnie. Znaleźli na trzeci dzień w odległości około ośmiu kilometrów od miejsca strzału, rozszarpanego przez sępy i szakale. Jeszcze raz potwierdziła się prawda o niezwykłej twardości afrykańskiej zwierzyny. Całe szczęście, że trofeum było całe. Czytaj więcej…

Wielki Kanion Kolorado

Wielki Kanion Kolorado

źródło zdjęcia: Lucyna Woch

Pod koniec lipca 2009 roku wybrałam się na miesiąc do Stanów Zjednoczonych. Za sprawą moich córek Agnieszki i Aleksandry, które postanowiły na okrągłą rocznicę moich urodzin zrobić mi podróżniczy prezent. Zgodziłam się przez ciekawość, chciałam poczuć jak świat wyobrażony pomiesza się z tym, który zobaczę i jak moje oczekiwania wpłyną na jego odbiór.

Moim przewodnikiem była Agnieszka, która od roku przebywa w Kalifornii, w county Orange. Dokładnie zaplanowała mój pobyt, abym mogła zobaczyć największe atrakcje turystyczne nie tylko w samej Kalifornii, ale także w Nevadzie i Arizonie. Plan Agnieszki zrealizowałyśmy z nawiązką, dzięki Jej mistrzowskiej umiejętności prowadzenia samochodu w każdych warunkach oraz dobrej kondycji fizycznej. Czytaj więcej…

15 SIERPNIA – DWA ŚWIĘTA

Cud nad Wisłą

źródło zdjęcia: Cezary Woch

15 sierpnia obchodzimy dwa święta. Jedno to Święto Państwowe związane z rocznicą „Cudu nad Wisłą” /Dzień Wojska Polskiego/, a drugie kościelne zwane Świętem Wniebowzięcia Maryi Panny i Matki Bożej Zielnej.

Święto Wniebowzięcia wiąże się z wiarą chrześcijan, że Matka Boska nie umarła śmiercią naturalną, lecz została wzięta do nieba. W Polsce Święto Wniebowzięcia zwane jest też świętem Matki Bożej Zielnej i często łączone ze świętem plonów.

Bitwa Warszawska 1920 roku zwana też „Cudem nad Wisłą” ocaliła nie tylko niedawno odzyskaną Polskę niepodległą, ale była jedną z trzech najważniejszych bitew XX wieku w dziejach świata, a zarazem jedną z decydujących o całej historii ludzkości. Czytaj więcej…

Dożynkowy wieniec

Dożynkowy wieniec

źródło zdjęcia: Cezary Woch

Dożynki są zwyczajem ludowym Słowian. Obrzęd ten prawdopodobnie związany był z kultem roślin i drzew, potem z pierwotnym rolnictwem. Dożynki zagościły na dworach majątków ziemskich jako forma nagrody dla żniwiarzy za wykonaną przy żniwach pracę i zebrane plony.

Obchody dożynek rozpoczynały się wiciem wieńca z pozostawionych na polu zbóż, z kiści czerwonych jarzębin, orzechów, owoców, warzyw, kwiatów i kolorowych wstążek. Wieniec dożynkowy nazywany był „plonem”, bo też uosabiał wszystkie zebrane plony i urodzaj.

Wieniec niesiono na poświęcenie do kościoła a następnie ze śpiewem w uroczystym pochodzie, udawano się do dworu lub domu gospodarza dożynek. Obecnie uroczystości dożynkowe mają zarówno religijny jak i świecki charakter, powiązany na ogół z zabawą z okazji zakończenia zbiorów. Czytaj więcej…

„KSIĘŻYCOWY FESTYN” – galeria zdjęć!

Festyn w Sycowicach

źródło zdjęcia: Cezary Woch

Najpierw Sobótka w deszczu, później Zabawa z pochodniami a teraz „Księżycowy festyn”… . Trzecie zabawowe spotkanie w Sycowicach sympatyczne, miłe i wesołe, przy księżycu w pełni, było nad wyraz udane. Od dawna takich spotkań brakowało, a to już jest trzecie, a przecież to jeszcze nie koniec! Będzie jeszcze we wrześniu „Pożegnanie lata” i plany na rok następny!

Było wiele młodzieży z Pomorska, Bródek, Brodów, Nietkowic, Będowa, Radnicy, Podłej Góry, Zawisza i Międzylesia. Dziękujemy im za piękną, przyjacielską i bezpieczną zabawę „na poziomie”. Dziękujemy i zapraszamy na następne plenerowe spotkania. Czytaj więcej…

Święto Plonów 2009. X Turniej Gmin Partnerskich

Święto Plonów

źródło zdjęcia: sxc.hu

Serdecznie zapraszam mieszkańców Sycowic, Będowa, Bródek i Nietkowic, a także wszystkich zainteresowanych na doroczne Święto Plonów, w ramach którego odbędzie się Jubileuszowy X Turniej Gmin Partnerskich. Impreza odbędzie się w dniu 15 sierpnia w Leśniowie Wielkim na boisku sportowym. Jest to kolejne przedsięwzięcie Miejsko – Gminnego Ośrodka Kultury w Czerwieńsku współfinansowane ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Polska – Brandenburgia, Funduszu Małych Projektów Euroregionu Sprewa – Nysa – Bóbr oraz budżetu państwa. Czytaj więcej…

Wigilia z pułkownikiem – część 6

kamczatka

źródło zdjęcia: sxc.hu

MIŁOŚĆ Z KAMCZATKI
Gdy odzyskałem przytomność, leżałem w luksusowej pościeli. Obok mnie siedział lekarz ze słuchawkami zawieszonymi na szyi. Z drugiej strony łóżka stał kapitan z NKGB, który przed utratą przytomności na statku złożył mi niedorzeczny meldunek. Byłem w szpitalu w Pietropawłowsku. Gdy spojrzałem na lekarza powiedział mi:
– Wszystko będzie dobrze.

Spojrzałem na kapitana, który stał po drugiej stronie łóżka i z uśmiechem powiedział:
– Woroszyłow z Was zrobi jeszcze kamandira.

Czułem się bardzo słabo, nie mogłem rozmawiać. W myślach bez rezultatu rozwiązywałem niepojętą zagadkę. Pogrążonego w myślach opanował mną sen. Gdy się obudziłem i otworzyłem oczy, myślałem, że nadal śpię. W tym cudownym śnie widziałem piękną dziewczynę z czarnymi warkoczami zwiniętymi w o kół głowy. Czytaj więcej…

Nasz serwis wykorzystuje pliki "cookie". W przypadku braku zgody prosimy opuœścić stronę lub zablokować możliwośœć zapisywania plików "cookie" w ustawieniach przeglądarki.