źródło zdjęcia: Cezary Woch
Jak doniosła w godzinach popołudniowych Sycowicka Agencja Informacyjna, /nie mylić z pewną sepleniącą panią…/, nasi strażacy zaplanowali wbetonowanie podstaw pod maszty flagowe. Informacja ta była z pozoru tak niewiarygodna i nieprawdopodobna, że nasz specjalny wysłannik na tereny objęte konfliktami udał się na wskazane miejsce. Okazało się , że Prezes Stowarzyszenia OSP Pan Stanisław Szymański wraz z kilkoma strażakami, w ścisłej współpracy z miejscowym Sołtysem zabierają się do roboty. Był to tak niespodziewany widok, że przejeżdżający na rowerach ostro hamowali patrząc co też tam się dzieje…! A działo się działo…. . W ruch poszły najpierw szpadle, a lekko nie było bo pod spodem resztki gruzowiska. Ale co to dla strażaków! Zaraz znała się
„lola” czyli solidny łom i trzy wykopy wyrychtowano wnet. Później Sołtys dowiózł żwir i cztery zasponsorowane worki cementu /bo budżet sołecki kaput!/. Pan Prezes żeby nie być gorszym własnym mercedesem przewiózł cztery i pół worka cementu i zaczęło się
„urabianie towaru”.
Następnie wstawiono do wykopów druty zbrojeniowe i zaczęło się
„zalewanie”. Następny etap to ustawianie szalunku, wypełnienie go betonem i wmontowanie podstaw pod maszty. Szef ekipy z poziomicą i murarskim sznurem wszystko elegancko akuratnie ustawiał żeby było tak, jak być powinno. Przechodzący ludziska zatrzymywali się i komentowali, albo przyspieszali kroku aby co nie daj Boże ktoś ich do czegoś nie chciał zatrudnić…, ale strażacy poradzili sobie sami wyśmienicie i z zaplanowanego zadania wywiązali się na piątkę! Jak beton dojrzeje, założenie masztów to tylko formalność! Chłopy to skromne i zdjęć
„do gazet” robić nie kazali, ale nasz korespondent nie byłby sobą a i szef Agencji by mu pewnie po premii pojechał, gdyby ukradkiem paru zdjęć nie
„cyknął”. Na zakończenie Sołtys postawił wszystkim strażakom po piwie, żeby fundamenty
„dobrze trzymały” i podając sobie ręce towarzystwo rozstało się w największej komitywie. I niech ktoś teraz powie, że w Sycowicach coś nie jest możliwe… . Sołtys prosił też aby napisać, że Pan Stanisław Szymański jako osoba prywatna zakupił
„dla wsi” dwa bardzo ładne namioty które będą wykorzystywane już przy najbliższym
festynie. Bardzo za to dziękujemy! I jeszcze jedno. Przechodząca tamtędy jedna z najstarszych mieszkanek Sycowic Pani
Józefa Gimon tak powiedziała: jak staną już te maszty i będą zawieszone flagi, to
Sycowice będą wyglądały pięknie i godnie... Od siebie nic więcej nie dodam i niech to będzie za całe podsumowanie... P.S. Fotoreportaż ten dedykuję Pani
Joli Matuszkiewicz.
Wasz specjalny wysłannik z terenów objętych konfliktami C.W.
Tagi: Sycowice
Drukuj artykuł
Komentarz wyraża opinie wyłącznie jego autora. Redakcja portalu sycowice.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Skomentuj artykuł
Czerwiec 30th, 2009 at 14:45
Bardzo dziękuję za tę dedykację. To miłe. Dużo bardziej jednak cieszy mnie to, co widzę. Pozdrawiam pana Stanisława Szymańskiego, a także wszystkich Strażaków. Pokazaliście, że jesteście ludźmi honoru. Chapeau bas! :)))))))))))))))))
Czerwiec 30th, 2009 at 21:20
No tak! Niektórzy to mają szczęście…., a ja na pozdrowienia się nie załapałem…, a tak czekałem… . :)))))))))))))))))))))))). Ten uśmiech to tylko dla Pani Joli, /oczywiście z turnusu trzeciego…/.
Lipiec 6th, 2012 at 13:26
wzorcowy montaż masztów :)super!